Mieliśmy tydzień i nie bardzo wiedzieliśmy czy chcemy chill nad wodą czy reset na górskim szlaku. Kminilismy, szukaliśmy biletów i wtedy właśnie przeszukując skyscanner wpadliśmy na pomysł…Abruzja? Poczytam, przeszukałam ciekawe blogi i stwierdziłam, że teoretycznie tam jest wszystko co lubię. To był słuszny i właściwy kierunek.